ENGLISH BELOW
Witajcie,
W chwili obecnej obserwujemy spadek dynamiki napływu członków rodzin ukraińskich kolegów. Jest on zapewne spowodowany obecną sytuacją w tym kraju. Miejmy nadzieję ze ten spokojniejszy okres nie okaże się ciszą przed burzą. Jeśli chodzi o wykorzystanie naszych zasobów to niewątpliwie nie wykorzystaliśmy jeszcze wszystkich, lecz z drugiej strony wykorzystaliśmy olbrzymią ich cześć (około 80%) . Coraz trudniej zaproponować rodzinom naszych kolegów coś w pożądanym miejscu czy na dłuższy czas.
Fundacja prowadzi rozmowy z kolejnymi ośrodkami, w których moglibyśmy kwaterować dalsze rodziny ale skłamałbym mówiąc, że są to negocjacje łatwe. Niestety prawa rynku działają również tutaj i gdy olbrzymi popyt spotyka się z mniejsza podażą dochodzi do wzrostu cen. Fundacja oczywiście dysponuje zgromadzonymi środkami jednakże brak możliwości określenia końca konfliktu powoduje iż każdemu tego typu wydatkowi (dużemu) przyglądamy się po kilka razy. Staramy się negocjować ceny, warunki, terminy. Na obecnym rynku gdzie rządzą właściciele nie jest to niestety sprawa prosta i nie możemy się pochwalić od 2 tygodni żadnymi sukcesami na tym polu (albo nie chciano z nami negocjować proponując zbyt wysokie ceny albo negocjacje te zrywano w trakcie gdyż ktoś inny się zdecydował). Niestety nie jest to łatwy czas.
Do chwili obecnej dzięki Waszemu wsparciu i zaangażowaniu udało nam się pomoc 184 osobom (wśród nich jest 87 dzieci, 86 kobiet i 11 mężczyzn oraz 2 koty i 3 psy). W tej chwili zajmujemy się transportem/zakwaterowaniem 13 osób (8 dzieci i 5 kobiet), które to albo nie dotarły jeszcze do celu swojej podróży bądź też znajdują się w miejscach zakwaterowania o charakterze tymczasowym. Na liście zainteresowanych akcją pozostaje 67 osób (35 dzieci, 30 kobiet, 2 mężczyzn). Dla części z nich w chwili obecnej jeszcze nie mamy przygotowanej propozycji.
Dziękuję Wam za wsparcie. Za nieustającą, wymagającą nierzadko pewnych wyrzeczeń współpracę. Otrzymuję jako prezes wiele wiadomości z podziękowaniami za nasza pomoc. Na pewno nie pozostaje ona niezauważona i niedoceniona.
Jakub Dobies
Jakub.dobies@bezpieczneniebo.pl
Hello,
At present, we are witnessing a decline in the dynamics of the influx of Ukrainian colleagues’ family members. It is probably caused by the current situation in this country. Hopefully this quieter period will not turn out to be the calm before the storm. When it comes to the use of our resources, we have undoubtedly not used all of them yet, but on the other hand, we have used a huge part of them (about 80%). It is more and more difficult to offer our colleagues’ families something in the desired place or for a longer period of time.
As a Foundation, we are talking to other centers where we could accommodate other families, but I would be lying if I said that these negotiations are easy. Unfortunately, the laws of the market also work here and when enormous demand meets less supply, prices rise. Of course, the Foundation has accumulated funds at its disposal, however, the inability to determine the end of the conflict means that we look at each (large) expenditure of this type several times. We try to negotiate prices, terms and conditions. In the current market, where the owners rule, it is unfortunately not a simple matter and we have not been able to boast of any successes in this field for 2 weeks (they did not want to negotiate with us proposing too high prices, or these negotiations were interrupted because someone else decided). Unfortunately, it’s not an easy time.
So far, thanks to your support and commitment, we have managed to help 184 people (including 87 children, 86 women and 11 men, 2 cats and 3 dogs). At the moment, we are dealing with the transport / accommodation of 13 people (8 children and 5 women) who either have not yet reached their destination or are in temporary accommodation. 67 people (35 children, 30 women, 2 men) remain on the list of interested parties. We do not have a prepared proposal for some of them at the moment.
Thank you for Your support. For constant cooperation, often requiring some sacrifices. As president, I receive many thank-you messages for our help. It certainly does not go unnoticed and underappreciated.
Jakub Dobies
Jakub.dobies@bezpieczneniebo.pl